- Informacja -
- Reklama -
- Informacja -
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
- Reklama -
Dyżury aptek:
Apteka "Na Zdrowie" w Kępnie
ul. Warszawska 30
tel. 62 599 30 81
Partnerzy
Akademia Piłkarska Reissa Kępiński Ośrodek Kultury KKS Polonia Kępno Gminny Ośrodek Kultury w Perzowie Kepnosocjum.pl
Sonda:
Czy planujesz wyjechać na urlop w tym roku?
Newsletter:

Trzeźwole wciąż na kole

Tradycją kępińskich gimnazjalistów, preferujących czynny wypoczynek, są wakacyjne rowerowe wyprawy w najciekawsze regiony Wielkopolski. Organizatorem tych wypraw od lat jest Katolickie Stowarzyszenie Trzeźwości „Dom” we współpracy z pełnomocnikiem burmistrza miasta i gminy Kępno d/s profilaktyki i rozwiązywania problemów alkoholowych.

W tym roku rajd trwał od 28 lipca do 4 sierpnia, a trasa obejmowała nadwarciańskie szlaki od Pyzdr po Mosinę


Mijają lata, zmieniają się uczestnicy, niektórzy członkowie kadry, zmieniają trasy i wielkopolskie krajobrazy, a rowerowy rajd trzeźwości trwa …. Od dziewiętnastu lat! Można przekornie powiedzieć, że osiągnął już pełnoletniość i „rządzi się swoimi prawami”. Rzeczywiście, inna już młodzież w nim uczestniczy, z innymi oczekiwaniami i potrzebami aniżeli przed laty. Jednak tym co łączy różne pokolenia jest fascynacja przygodą i poznawaniem świata z perspektywy rowerowych wypraw, dlatego zapewne „trzeźwole wciąż są na kole”.

W tym roku trasy nie były trudne, prowadziły nadwarciańskimi szlakami Ziemi Śremskiej, Średzkiej i Wrzesińskiej, a kwaterą rajdu ustanowiono prastary Zaniemyśl, otoczony lasami i jeziorami, należący do najpiękniejszych letnisk Wielkopolski.

Pogoda ducha udzieliła się wszystkim – uczestnikom i kadrze. Odczuwało się wakacyjną swobodę i dobry nastrój radosnej zabawy. Rowerowe etapy urozmaicone były udziałem w ciekawych imprezach i spotkaniach, zwiedzaniem, wreszcie konkursowym pojedynkiem z wiadomości o regionie, rozgrywanym między trzema rajdowymi grupami. Tradycyjnie, zabawie towarzyszyła wspólna modlitwa i plenerowe msze święte, sprawowane przez księdza kapelana. Dwa wydarzenia z tegorocznych rajdowych dni zapamiętamy na długo. Uczestniczyliśmy w „Zaniemyskich bitwach morskich”, lokalnej imprezie sportowo-kulturalnej, opartej na historycznych wydarzeniach z czasów Edwarda Raczyńskiego. Imprezie towarzyszyły występy zespołu Lady Pank i tradycyjny imponujący pokaz pirotechniczny na jeziorze. Zadziwiająco bezpiecznie czuliśmy się w amfiteatrze, mimo wielotysięcznej rzeszy uczestników. Słowa uznania należą się lokalnemu samorządowi za doskonałe zabezpieczenie terenu imprezy.

Drugie wydarzenie wiązało się z naszym pobytem na Ziemi Śremskiej. Doświadczyliśmy tam szczególnie serdecznego przyjęcia. Śrem to miasto przyjazne rowerzystom, stawiające na budowanie licznych ścieżek rowerowych, rowerową turystykę i realizujące kampanię „Rowerowy Śrem”. Organizatorem jej jest tamtejszy Urząd Miejski, który zachęca rowerzystów do zwiedzania regionu śremskiego i zdobywania pamiątkowych stempli, upoważniających do udziału w losowaniu nagród. O historii miasta, jego aktualnym rozwoju i rowerowej turystyce opowiadał nam z wielkim zaangażowaniem sam wiceburmistrz Śremu, Bartosz Żeleźny na spotkaniu przy pączkach i kawie w stołówce jednej z miejscowych podstawówek. Obdarował nas także pudłem gadżetów, przygotowanych na akcję „Rowerowy Śrem”.

W regionie tym rzeczywiście promuje się turystykę rowerową. Mieliśmy okazję poznać, podziwiać i polubić członków Śremskiego Klubu Rowerowego „Żwawe Dziadki”. Najpierw słuchaliśmy z podziwem opowiadania o osiągnięciach poszczególnych członków klubu, potem zaś doświadczaliśmy ich profesjonalnej pomocy podczas uroczystego przejazdu przez miasto, w końcu – chyba nas polubili – bo jeszcze dwukrotnie odwiedzili na kolejnych etapach rajdu, pilotując peleton i towarzysząc w przejazdach ruchliwymi trasami. Bardzo pięknie prezentowali się w swoich klubowych uniformach. Spotkanie ze „Żwawymi Dziadkami” wspominamy z wielką sympatią, życząc im trwale dobrej formy i dalszych sukcesów.

Do całego bogactwa rajdowych wrażeń dodać trzeba psoty letniej aury, która, sprowadzając ulewę na Zaniemyśl, zmusiła nas do korekty trasy I etapu, a w piątkowe przedpołudnie kazała przeczekać rzęsisty deszcz w wiejskiej salce pod Czmoniem. Wszędzie jednak dotykała nas pomocna ludzka życzliwość. Szczególną przychylność okazał sołtys z Kawcza pod Śremem, umożliwiając przejazd naszym samochodem przez urokliwe Łęgi Mechlińskie. Życzliwie traktowali nas spotykani na trasie kierowcy, klaksonem pozdrawiali peleton nawet „panowie tirowcy”, robiono nam zdjęcia na ulicach miasteczka, a początkowo nieufny pan kierownik schroniska, stopniowo łagodniał i w ostatnim dniu podsumował nasz pobyt komplementująco. Jak zawsze staraliśmy się godnie reprezentować nasze miasto i środowisko.

Każdy rajd jest inny, ale każdy też ma swe tradycyjne elementy, jak sprawdzoną, - bardzo odpowiedzialną ale wyrozumiałą i trudną do zastąpienia - kadrę czy … przysmak serwowany przez panią Jadzię na postojach, w postaci chleba z domowym smalcem (pycha!), po który, mimo innych smakołyków i słodkości, ustawiają się całe kolejki. I tym razem chlebek ten cieszył się wielkim powodzeniem.

Chcielibyśmy podziękować wszystkim, którzy w jakikolwiek sposób przyczynili się do sprawnej organizacji i przebiegu całej imprezy, dotowanej przez Urząd Miasta i Gminy Kępno. W transportowej obsłudze rajdu od lat wspiera nas niezawodna i życzliwa firma „Akces-Bis” z Mianowic. Trudno też byłoby organizować posiłki na trasie bez samochodu-busa. Tym razem udostępnił nam go Krzysztof Ludwiczak z Międzyborza.

Naszym dobroczyńcom pięknie się kłaniamy.

Zarząd Katolickiego
Stowarzyszenia Trzeźwości „Dom”
w Kępnie
 
Dodaj link do:www.wykop.plwww.facebook.com

Komentarze

Redakcja portalu Kepnianie.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.
MENU:
WAŻNE:
KONTAKT
tel.: 785 210 310
e-mail: kontakt@kepnianie.pl
REKLAMA:
Sprawdź naszą ofertę:
Reklama