Pięknym brzmieniem dzwonków wypełnił się kościół w Taborze Wielkim w niedzielne popołudnie, 16 września 2012 r. Niespotykane instrumenty, kunszt wykonania i niezwykły klimat, jaki stworzyli młodzi ludzie z zespołu „Zelowskie Dzwonki”, wzbudziły szczery podziw licznie zgromadzonej publiczności
To było wyjątkowe popołudnie i wyjątkowe wydarzenie – kulturalne, historyczne i religijne. Do Taboru Wielkiego, na zaproszenie członków Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Bralińskiej z gościnnym występem przyjechał jedyny w Polsce zespół grający na dzwonkach ręcznych – „Zelowskie Dzwonki” z parafii ewangelicko-reformowanej w Zelowie. Wydarzenie historyczne, gdyż do wioski założonej przez Braci Czeskich znów przybyli potomkowie mieszkających tu niegdyś Czechów. I wreszcie wydarzenie religijne, bo oto katolicy, ewangelicy reformowani i ewangelicy augsburscy zjednoczyli się na wspólnej modlitwie do tego samego Boga, by świadczyć o tolerancji i otwartości. I tę jedność i otwartość na innych dało się czuć.
Spotkanie rozpoczęło się od kilku chwil wspólnej modlitwy, której przewodniczyli: ks. Roman Lipiński – pastor parafii ewangelicko-reformowanej w Zelowie, ks. proboszcz Krzysztof Cieślar z parafii ewangelicko-augsburskiej w Kępnie i ks. proboszcz Ryszard Zieliński z parafii pw. Dziesięciu Tysięcy Męczenników w Turkowach, gospodarz kościoła w Taborze Wielkim. Wierni wsłuchali się w słowa psalmów i wspólnie modlili się słowami Modlitwy Pańskiej.
A po tym rozległo się anielskie granie. Dwunastoosobowy zespół pod batutą Anny Kimmer, oczarował widownię brzmieniem tych niezwyczajnych instrumentów, i swoimi umiejętnościami. Można było usłyszeć m.in. „Give Thanks” H. Smitha, „Cantus invenilis” V. Stevensona, „Shine, Jesus, shine” G. Kendricka, „Nocturne in C-Minor” M. Helmana czy „Psalm of Peace” W. A. Payna. W nastrój utworów i ich przesłanie zgromadzonych w kościele wprowadzał pastor Roman Lipiński.
Aby zobrazować zebranym historyczność tej chwili, o dziejach osadników czeskich, założycielach Taboru Wielkiego i Taboru Małego i mieszkańcach tych wsi, a także Czermina, Utraty i Weronikopola opowiedział Jacek Kuropka, regionalista i członek Stowarzyszenia. Zebrani usłyszeli o Zelowie i jego związkach z Taborem Wielkim, o ludziach, którzy dziś szukają tu swoich korzeni czy fragmenty zachowanych wypowiedzi osób mieszkających tu niegdyś.
Po wspólnej modlitwie i koncercie zebrani udali się na stary cmentarz Braci Czeskich w pobliżu Goli. Tam przy nowo posadowionym krzyżu w chwili zadumy, przy dźwiękach „Ciszy” zagranej na trąbce przez Edmunda Kuropkę, wspomniano pochowanych tu dawnych mieszkańców Ziemi Bralińskiej, pastor R. Lipiński odmówił stosowną modlitwę, po czym panie: Olga Kimmer i Urszula Pejga z Zelowa uroczyście odsłoniły tablicę informacyjną, którą postawiło SPZB. Na koniec goście zaproszeni zostali na poczęstunek.
www.bralin.pl
Redakcja portalu Kepnianie.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez Internautów. Wypowiedzi zawierające wulgaryzmy, naruszające normy prawne, obyczajowe lub niezgodne z zasadami współżycia społecznego będą usuwane.